wtorek, 29 stycznia 2013

zakropkowani z Babaryba

 
Niedawno przyszła do nas przesyłka z Wydawnictwa Babaryba, a my już jesteśmy zakręceni na punkcie kropek! Książeczka Hervé Tullet zafascynowała mnie już od pierwszego spotkania w księgarni. Strasznie żałowałam, że ją odłożyłam, nie dawała mi spokoju przez kolejne dni, opowiadałam o niej wszystkim, ciągle widziałam te śmieszne kropy i zastanawiałam się w jaki sposób miałyby one zainteresować mojego Syna? Jakież było moje zdziwienie, kiedy Dziecko, które jeszcze nie rozumie - prawo, lewo, góra, dół, naciśnij, potrzyj ... zajęło się książeczką na całego. Nic prostszego jak pokazać Dziecku co ma robić, a samo opanuje obrazki. M. naciskał, tarł i przewracał strony w jedną i drugą. Śmiał się do coraz większej ilości kropek, by na końcu ku jego radości ukazała się czarna strona z mnóstwem kolorowych kropek, z którymi można było robić wszystko!
Tak jak zapowiada Wydawca książki Naciśnij mnie wprost rozmawia z dzieckiem. Możliwość dmuchania, naciskania, kręcenia i potrząsania książeczką czyni ją ciekawszą od niejednej zabawki, a pomyśleć, że nie rusza się w niej nic, nie piszczy ani nie gwiżdże. Tyle radości z powodu trzech kropek: żółtej, czerwonej i niebieskiej.
 
 
wszystko zaczyna się od jednej małej żółtej kropeczki, która prosi o naciśniecie
 


 
ilustracje i polecenia uczą także liczenia i kolorów
 
U dołu każdej strony mieści się komunikat - krótki i czytelny, który zapowiada wielką niespodziankę po tym, jak wykonana się zadanie. Np. potrząśnij książeczką - na kolejnej stronie ukazuje się bałagan kropek. Te polecenia w połączeniu z ilustracjami zafascynowały całą naszą trójkę - ja poczułam się dzieckiem kiedy przewróciłam - według polecenia - książeczkę w lewo - i na kolejnej stronie moim oczom ukazały się kropki stłoczone w lewym boku, potem w prawo - i kropki poleciały na prawo na następnej stronie, a po tym jak potrząsnęłam aby je ułożyć i one na kolejnej stronie znalazły się w porządku - zdębiałam :)
Czy może być coś bardziej fascynującego od tych śmiesznych kilku kropeczek? Według mnie odpadają bajki, komputery i wszelkie nawet zabawy z mamą - czuję, że kropki niedługo zawładną naszym domem:)
 
moje ulubione (z książki Naciśnij mnie) zadanie - prawo
 
lewo
 
porządek
 
czarna strona fascynuje M.
 

2 komentarze:

  1. Moni, no i dostarczyliście nam kolejnej inspiracji! A najprostsze pomysły są najlepsze :)

    Pozdrawiamy z Franiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inez to jest jedna z najlepszych rzeczy (bo to połączenie książki i zabawki) jakie widziałam - nie będziecie żałować tego zakupu. Polecam rozejrzeć się też za najnowszą książeczką Tulleta, niedługo o niej na blogu.;)

      Usuń