środa, 30 stycznia 2013

jeszcze konkurs na Mądrych rodziców trwa, a u nas już kolejne niespodzianki - tym razem jeżykowo Igiełkowo ze Skrzatem;)

 
Jeżyk Igiełka to bardzo przyjemne zwierzątko, pomimo, że mówi się, iż jeż kole. Nie nasz Pan Igiełka. To sympatyczny krawiec, który mieszka w lesie.
Niestety, mój Synuś nie chciał zaprzyjaźnić się z Igiełką;( każde spotkanie z książką kończyło się krzykiem "nie, nie,nie"i wyrzutem oraz smutnym zerkaniem z stronę pluszowego przyjaciela- jeżyka Izydora. Czyżby zazdrość? Z tego powodu postanowiliśmy oddać Igiełkę z dobre ręce. Szkoda, aby książka stała u nas latami, nim M. się przekona, że posłuchanie bajki o innym jeżyku to nie zdrada. Chcielibyśmy z M .aby bajeczka trafiła do Dziecka, które doceni dobre serce Igiełki.
Prosimy Mamy o zgłaszanie udziału w losowaniu. Jeszcze nie wiem, jaki wybierzemy sposób losowania książeczki, ale może warto wpisać coś więcej w pole komentarza niż tylko samo "chętnie"? Może posłuchalibyśmy Waszych rad co do innych bajeczek, szczególnie Wydawnictwa Skrzat, albo na przykład bajeczek z pięknymi - jak w Tajemniczym kapeluszu - ilustracjami? Podzielcie się może doświadczeniem;)
 
 
 
 
POWODZENIA DZIECI!!!:)
 

p.s. losowanie pewnie gdzieś za tydzień;)

5 komentarzy:

  1. Chętnie!;)
    Powinnaś być dumna, że Maks już potrafi wyrazić swoje preferencje literackie, bo Franek na razie fascynuje się (przez kilka chwil) każdą podrzuconą przez mnie książką. Ostatnio odkryliśmy (głównie Franek) , że te z dodatkowym wyzwaniem manualnym są znacznie atrakcyjniejsze. Książek Wyd. Skrzat niestety jeszcze nie znamy, ale chętnie poznamy :) Cenimy (głównie mama) książki z pięknymi, nietuzinkowymi ilustracjami, które zostawiają czytelnikowi pewną przestrzeń interpretacyjną. Skarbów szukamy nie tylko na półkach księgarskich, ale również w antykwariatach, gdzie mama ma okazję przenieść się do cudownych lat dzieciństwa :) Ale najważniejszym celem wychowania jest dla mnie nauczenie mojego syna samodzielności (również wyboru). I jak kiedyś zapragnie książki o pokemonach, dostanie taką. Póki co bezwstydnie korzystam z tego, że jestem dla niego największym autorytetem i podrzucam literaturę piękną wg mnie:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inez u nas też tak to wygląda. Chwilę zainteresowania i szybkie znudzenie (tylko, że w przypadku innych książek jakoś tak nie reaguje mocno niechętnie, jak na Jeżyka).
      Z tym czytaniem, to już sama nie wiem jak jest - jedni specjaliści krzyczą żeby czytać, przyzwyczajać do książek, inni, że zbyt szybkie "zmuszanie" dziecka do czytania zamyka jemu drogi rozwoju innych zdolności (szczególnie tych, które rozwijają się wcześniej) ... Umiar chyba będzie najlepszy. Dlatego my teraz "doświadczamy" - jemy rączkami, malujemy, broimy ...:) no cóż:)
      Wczoraj w radiowej 3-ce była audycja na temat ilustracji - niestety, wysiadałam akurat z samochodu (do księgarni zresztą:) ) i nie słyszałam do końca, ale zdążyłam usłyszeć, że najgorsza w ilustracjach jest "spuścizna" po Disneyu - co potwierdziło moje zdanie. Stąd nie podoba mi się Tuwim i Brzechwa Zielonej Sowy, a na przykład bardzo cenię wiersze tych Panów z Wyd. Skrzat. Podobnie, jak Jeżyk mają piękne ilustracje!

      Usuń
  2. Anonimowy5/2/13

    Nasz Tymuś uwielbia jeżyka , pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy5/2/13

    Zgłaszamy się:)
    Co do poleceń;) Polecam książki ze "szmacianymi" ilustracjami;) Choć to moje polecenie jest może mało warte: ja je uwielbiam, a może ktoś inny ma zupełnie odmienne odczucia... W każdym razie książki ilustrowane przez panią Kozyrę-Pawlak czy panią Wasiuczyńską są moimi ulubionymi. Ta ostatnia autorka maluje też cudnie, zatem mamy mnóstwo książek z jej ilustracjami, bo generalnie... Uwielbiam ją!:)
    Z "obcych" ilustratorów moi ulubieni to Mick Inkpen i Nick Butterworth - przesympatyczni;)
    Z kolei starsza córeczka poleca szczerze i gorąco książki o Loli (i Charliem;)). Młodsza lubi "wyszukiwanki", króluje Mamoko i spółka;)

    Pozdrawiam,
    Katarzyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katarzyno dziękuję Ci za całą listę ilustratorów!!! Wasiuczyńską trochę już znamy (pisałam o tym)i także bardzo lubimy ilustrację, które można jakby dotknąć, poczuć. Sprawdziłam sobie natomiast pozostałe nazwiska (bo nie znałam) i już mam listę zakupów;)Jednak zastanawiam się, czy na serię Mamoko nie jest za wcześnie?(spójrz mój komentarz wyżej, pod komentarzem Inez)
      Dziękujemy i odwdzięczamy się ilustracjami Pana Mariusza Niemyckiego i Tajemniczym kapeluszem. Mamy nadzieję, że Twoje Dzieci zaprzyjaźnią się z Jeżykiem Igiełką!

      Poproszę adres do wysyłki na maila: moja06@wp.pl

      Usuń