Nie mogliśmy przejść obojętnie
obok przygód Maksa! Bohater książek o wesołym hipopotamku jest imiennikiem
mojego Syna, stąd nasze ogromne zainteresowanie jego przygodami i radość, że w
ogóle powstały. Pamiętam, jak szukałam książeczek z Maksem w tytule, bo
wszystkie Filipki i Karolki mają swoje książeczki, Martynki także, a o Maksiu
nie słyszałam. Aż tu taka niespodzianka! Jest i Maks i jego przygody.
Maks to mały, ciekawy świata hipopotamek. Urodził się pewnego
deszczowego poranka …
No, deszczowy w naszym przypadku
to on nie był, ale pamiętny, bo pierwszy ze śniegiem ówczesnej zimy. Maks
Katarzyny Zychli – autorki książeczek o hipciu ma też siostrzyczkę – Zuzię, mamę
i przyjaciół, z którymi bawi się, gra i uczy. Seria książeczek Świat Maksa składa się z kliku tytułów
(mamy nadzieję, że będzie ich coraz więcej, mamy Zabawy Maksa, Maks poznaje
świat i dzięki Wydawnictwu Skrzat - Przygody
Maksa), a w każdej z książeczek są trzy krótkie opowiadania, które nie
tylko bawią maluchy ale i uczą poznawać świat. Maks spotykający pająka, myszkę zjadającą
ciasteczka czy denerwującą muchę, wreszcie Maks liczący, bawiący się.
Opowiadania napisane są prostym językiem,
zdaniami krótkimi – przyswajalnymi przez Malucha (M. jest w stanie wytrzymać na
jednym opowiadaniu, ok. 8 stron). Plusem są wielkie litery, co w przyszłości
ułatwi dziecku samodzielne czytanie. Mój wzrok przykuły ilustracje. Bajkowe,
pastelowe obrazy autorstwa Agnieszki Filipowskiej aż się proszą aby je dotykać
i podziwiać. Oglądając ilustracje w bajeczkach Katarzyny Zychli – co M. czyni
na okrągło - aż chciałoby się w nie wejść, usiąść razem z Maksem i Zuzią w
oknie i podziwiać księżyc.
Cieszy mnie ta seria nie tylko ze
względu na imię bohatera;) ale także, albo przede wszystkim na mądrość treści i
cudowne wprost ilustracje.
p.s. obiecuję, przy lepszym świetle zrobić więcej zdjęć ilustracji, chociaż chyba specjalnie zachęcać nie trzeba/:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz